czwartek, 14 stycznia 2016

ograniczenie prędkości.


czujecie ten klimat ?. 
spalin XXI wieku. potu. stresu. nerwów. kurzu za tymi których dogonić już nie można. 
zachodzącego tydzień temu słońca. i jakby wiecznie trwającej nocy. szczególnie zimą ? 
kiedy wstajemy gdy świat śpi a wracamy gdy się kładzie ?. 
wciąż szybszego... rozmawiania, pisania, telefonowania, myślenia (?), biegania, chodzenia.
wszystkiego. 
aż wreszcie przekraczamy tę prędkość. i niczym po wypadku budzimy się w szpitalu.
miejscu w którym nie wiemy jak się znaleźliśmy ani dlaczego.
nic nie wiemy generalnie. a świat biegnie dalej. 
i nikt nie upomina się o ciebie. 
nie dzwoni. nie pyta. 
wypadłeś z karuzeli. 
strach się bać. 
czy aby na pewno?


czy nie miło jest wygodnie usiąść ? jakie to banalne.
 a jak często myślisz o tym czy jest ci wygodnie? a jak często czujesz się komfortowo?
a może takie odczucie już dawno przestało mieć dla ciebie znaczenie ?

świadomość. czy ty żyjesz świadomie?

to taka refleksja ostatniego czasu. biegniemy, lecz nie wiemy dokąd. ani po co. 
żyjemy szybciej ale nie dokładniej. 

i tak łatwo upuścić.. to życie. 


nie za tydzień. nie za miesiąc. nie bo.. 
złap oddech. życie jest tu i teraz. a jutra może nie być. 
więc gdyby jednak jutra nie było, co byś teraz robił? 
tak realnie? 
wypił gorącą kawę w fotelu z ukochaną osobą czy pisał projekt który w gruncie rzeczy jeśli lepiej przemyślisz napiszesz w godzinę a nie w 3 klikając co 5 minut na facebooku. 


tak bardzo warto docenić to teraz. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz