Witajcie moi mili w kolejnym roku. Nie wiem jak wasz ale mój zaczął się tak dobrze.. że aż boje się co będzie jeśli będzie tak wyglądał cały :)
Największe postanowienie roku 2015 zostało spełnione. Jestem jedną z najszczęśliwszych osób na świecie, która czuje się dobrze ze sobą sama. Dlaczego największe ? Bo jest podstawą do drogi w dalsze życie. Dopiero kiedy sami staniemy na własne nogi na których czujemy się pewnie nie mając nikogo do pomocy, jesteśmy wystarczająco silni aby budować swoje życie :) Nie potrzebuję niczego więcej do szczęścia i nie mam oczekiwań względem swojego przyszłego życia. Za to moje serce jest otwarte na wszystko to co przyniesie mi nowy rok.
No tak. I kiedy mam już to wszystko czego potrzebuje to co dalej ? Dobre pytanie :)
Dalej zamierzam zagłębić się w swoją podświadomość i jej pragnienia. Rzeczy do których gdzieś tam poniekąd dążyłam.. ale nie były moim celem z jak zawsze wielu ważniejszych powodów.
2016 rok będzie rokiem moich wewnętrznych potrzeb, realizacji maleńkich marzeń i zbieraniu malutkich promyczków które świat do każdego z nas wysyła.
Postanowienia na Nowy Rok?
Iść za głosem serca jedną nogę stawiając w realnym świecie <3
Po za tym.. jeden tatuaż. Kilka niewielkich projektów. I cały czas rozwój.
Gotować i jeździć na rowerze. Być sobą przede wszystkim :) I być szczęśliwym człowiekiem.
A Wam życzę realizacji przede wszystkim siebie i swojego szczęścia. Aby ten rok nie był pogonią za uciekającym czasem, pieniędzmi i zdrowiem. W zamian za to żeby obfitował w
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz