niedziela, 29 marca 2015

Dejmon.

A propos, przypomniał mi Mój Mężczyzna. Na szczeniaczku Dejmonku ostatnio skończyłam, a przecież nie widzieliście rocznego szczeniaka Dejmona, czyli 30 kilo żywej masy aż trudno uwierzyć mi że to to samo maleństwo co na ostatnim zdjęciu :)



Kiedy sobie śpi i śnią mu się różne sny.


Kiedy chce mieć towarzystwo i przyjdzie obślinić swoją Panią.


Kiedy baterie się skończą.


Kiedy to było.. kiedy ważyłem 15 kilo.


Taka słodycz!


Że niby będzie spokojnie czuwał przy nodze...


Nie kiedy narzekamy, nie kiedy się wściekamy, nie kiedy Nas zamęcza, nie kiedy mamy dość - ale zawsze kochamy go, przytulamy, karmimy, bawimy się z nim! I nie oddamy :)
Wkurza Nas nie raz, nie dwa ale takiego Gapcia to ze świecą szukać bo Was nie znajdzie sam na pewno :) Wspaniały kompan, przytulanka, przeszkadzacz, brój i grzejnik. Dejmon. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz